W końcu skusiłam się na zrobienie sławnych już i pojawiających na każdym blogu/stronie z przepisami placuszków czy jak kto woli pancakes. Oczywiście zadbałam o to, aby były niskokaloryczne, a przy tym smaczne. Miałam pewne obawy, ale nie zawiodłam się. Mogę śmiało powiedzieć, że nie jadłam nic smaczniejszego od bardzo dawna. Wyszły wilgotne, a dzięki orzechom włoskim coś chrupało w buzi. Placuszki na pewno zagoszczą w moim jadłospisie na stałe i to w przeróżnych kombinacjach.
Składniki na 6 mini placuszków:
- 20 g mąki razowej do wypieku chleba
- 7-10 g mąki pszennej
- płaska łyżka jogurtu naturalnego
- 2 białka
- jedno żółtko
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- płaska łyżeczka cukru
- cynamon
- 15 g posiekanych orzechów włoskich
- niecała łyżeczka oleju
- 2 płaskie łyżki dżemu truskawkowego niskosłodzonego
Wykonanie:
Żółtko mieszamy z cukrem po czym dodajemy mąkę cynamon i proszek do pieczenia oraz jogurt naturalny. Białko miksujemy na pianę ze szczyptą soli i dodajemy do reszty masy. Wrzucamy posiekane orzechy i delikatnie mieszamy całość, aby z białek nie uszło powietrze. Teflonową patelnię delikatnie smarujemy olejem za pomocą pędzelka i smażymy nasze placuszki z jednej, a potem drugiej strony. Po przełożeniu na talerz smarujemy dżemem.
6 pancakesów z dżemem ma około 435 kcal
6 pancakesów z dżemem ma około 435 kcal
Smacznego!
PS. Tak, zdaję sobie sprawę, że nikt nie czyta i nie komentuje tego bloga. Muszę go jakoś zareklamować ;p
Zapowiada się pysznie! Wypróbuję przepis po świętach :)
OdpowiedzUsuńja też!:) koniecznie!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że bardzo długo myślałam, że jest to u mnie objaw choroby aczkolwiek pewnego dnia moja terapeutka zaproponowała abym spróbowała robić to dla przyjemności. Udało się a największą przyjemność sprawia mi częstowanie nauczycieli na lekcjach, którzy tak w ogóle namówili mnie na bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ps.Idealne puszyste placuszki.
Nieprawda! Ja czytam! Korzystam ze znakomitych przepisów i uwielbiam fakt, \że zamieszczasz wartość kaloryczną! love love looove!!!
OdpowiedzUsuńHej, pierwszy raz u Ciebie. Dziewczyny, co Wy z tym gotowaniem:) Ale gotujecie rewelacyjnie. Przyznam sama, że nabrałam ochoty na te placuszki i zrobię je na pewno:) Pozdrawiam Was mocno, szczególnie te, które mają kłopoty z jedzeniem i zab jedzenia - trochę się jak starsza siostra czuje, bo przeszłam to samo i wiem jak cięzko. Na prawdę ściskam mocno! Mar
OdpowiedzUsuń