niedziela, 15 lipca 2012

Wakacje

Wakacje, wakacje. Szukam w nich harmonii i spokoju. Może nawet za bardzo. Trochę się izoluję. Ale wierzę, że jest mi to naprawdę potrzebne. Ta cisza, róż mojego pokoju, ewentualnie cichy warkot kosiarek, gdzieś tam za oknem. I filmy i herbata. Wyciszenie.
Byłam w Gdynii, na Open'erze. Wspaniałe doświadczenie, na pewno będę tam wracać. Tak sobie marzę, że za rok będę tam znowu, może już bardziej poukładana wewnętrznie? Wszystko jest możliwe, to mój czas. Tak bardzo nie chcę go zmarnować.
Boję się impulsu, który w każdej chwili może zaburzyć mój plan. Wydarzenia, człowieka, czegokolwiek, co może sprawić, że porzucę moją bezpieczną przystań i zacznę zatracać się rozrywkach, które są przyjemne tylko podczas ich trwania. A potem, już po wszystkim wiercą dziurę w głowie.
Ale teraz cisza. Ciiii....